CD Project jest zawiedzione słabą sprzedażą Wojny Krwi
Polski gigant (brzmi to niemal jak oksymoron) ma ostatnio ciężki okres wypełniony pracą, ponieważ świat nasycił się trylogią Wiedźmina, choć ta dalej sprzedaje się naprawdę dobrze według słów wiceprezesa CD Project. Oprócz tego trwają intensywne prace nad Cyberpunk 2077, w którego inwestowane są kolejne miliony, żeby tego było mało, to Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści nie notuje oczekiwanych rezultatów.
Co więcej, CDP podzielił się swoimi wynikami na kwartał i nie są zbyt oszałamiające, bo firmie udało się wygenerować "tylko" 67,2 mln złotych przychodu, podczas gdy jest to 27,7% mniej niż w takim samym okresie ubiegłego roku.
"Niższy poziom wygenerowanego wyniku w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego związany jest przede wszystkim z cyklem wydawniczym studia CD Projekt Red, którego aktualna faza objawia się naturalną redukcją przychodów ze sprzedaży produktów wydanych w poprzednich okresach przy jednoczesnym rosnącym poziomie kosztów związanych z kolejnymi premierami"