Travis Strikes Again: No More Heroes prezentuje się słabo, nawet jak na standardy serii
No More Heroes to naprawdę nietuzinkowa seria i na taką też zapowiada się jej kontynuacja. Grasshopper Manufacture jest znane ze swoich hybrydowych gier, które mimo wszystko były naprawdę dobre. Ze względu na to, że No More Heroes jest najbardziej znaną grą studia, to właśnie jej trzecia odsłona jest wynikiem współpracy z Nintendo.
Najbardziej niepokojąca w tym wszystkim jest rozgrywka, która jest po prostu zestawem kilku mini gier, co zdecydowanie nie brzmi zachęcająco.
Mogłoby się okazać, że jest to kilka naprawdę porządnych tytułów, które tworzą spójną całość, ale po udostępnionych materiałach możemy już przypuszczać, że to tylko odrobinę bardziej rozwinięte minigry. W żadnej z nich nie zaznamy też dosadnej brutalności znanej z poprzedników, ale czasy cenzury od Nintendo się skończyły i raczej jest to świadoma decyzja.
Prawdą jest, że Suda 51 bardzo często zaskakiwał nas pozornie prostackimi rozwiązaniami, które szybko rozwijały skrzydła, tworząc interesujący miks, więc kto wie, może i tym razem rzuci w nas czymś wychodzącym poza utarte szlaki i znane standardy.