Facebook
21.12.2018

Zapowiedź Jesus Strikes Back: Judgement Day i Adolf Hitler rozstrzeliwujący feministki

Niedawno wystartowała strona gry Jesus Strikes Back: Judgement Day. Po przejrzeniu jej bardzo szybko możemy stwierdzić, że będzie to tytuł posiadający ogromne pokłady czarnego humorum i mowy nienawiści, zerową tolerancję, a kontrowersje będą motorem napędowym całej produkcji. Wszystko jest przyprawione szkaradną grafika, prostą, wręcz prostacką mechaniką. Aby przejść przez apokalipsę, będziemy mogli wcielić się w postacie takie jak Hitler, Trump, Putin czy tytułowy Jezus Chrystus.

 

 

Ale o co w zasadzie chodzi? Twórcy gry niestety są enigmatyczni i tłumaczą, że opowieść zawarta JSB: JD jest na tyle złożona, że nie da się jej wyjaśnić za pomocą zwyczajnego tekstu na stronie internetowej. Wiemy tylko tyle, że prawo i porządek na świecie upadło i jest zapełniony przez takich "zbrodniarzy", jak homoseksualiści, feministki i przedstawiciele SJW, których będziemy anihilować w ogromnych ilościach:

 

"tak pięknie napisana i bogata w szczegóły, że mógłby napisać ją sam Tołstoj"

 

Wielu z was pewnie z miejsca pomyślało, że jest to skok na kasę, napędzany przez morze kontrowersji. Z tym pierwszym jednak nikt nie racji, ponieważ twórcy nie chcą za swój twór żadnych pieniędzy. Życzą sobie również, a by pozostać anonimowymi, ale to nikogo nie powinno zupełnie dziwić. Póki co, to plan autorów idzie im doskonale - większość osób jest niesamowicie oburzona powstawianiem tej produkcji i wyzywa twórców, jak i